poniedziałek, 6 maja 2013

Notatka z katechezy 29 kwietnia 2013


Na katechezie omówione zostały następujące psalmy: 17, 19 i 22.
Psalm 22
Opis męki psalmisty przypomina pewne motywy z „Pieśni o Słudze Pańskim” (Księga Izajasza).
Dla Izraelitów psalm ten wyrażał pełne udręki wołanie o pomoc całego cierpiącego, zniewolonego narodu izraelskiego. Natomiast tradycja chrześcijańska od początku psalm ten odnosiła do męki i śmierci Jezusa Chrystusa. Jezus na krzyżu wypowiada tylko pierwsze słowa psalmu, ale w nich jest już obecna cała modlitwa psalmisty. Nie można słów „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?” interpretować w oderwaniu od pozostałych treści tego psalmu.
Wołanie, błaganie o wybawienie skierowane jest do pozornie milczącego Boga. Znamienne jest pytanie cierpiącego „czemuś” - psalmista nie podważa obecności Boga (A przecież Ty mieszkasz w świątyni), co więcej - jest  świadom, że Bóg w historii Izraela wielokrotnie działał (Tobie zaufali nasi przodkowie, zaufali, i Tyś ich uwolnił). Ból cierpiącego jest potęgowany przez powszechne wyszydzanie. Wyszydzanie modlącego się jest w rzeczywistości wyzwaniem rzuconym Bogu i przez to staje się kpiną z cierpiącego.
Ta lamentacja w drugiej części psalmu zmienia się w wyrażenie zaufania oraz w dziękczynienie. Bierze się ono z przekonania błagającego, że będzie wysłuchany. To ocalenie Kościół widział w zmartwychwstaniu. Zbawienie, które się dzięki niemu dokonało, ma charakter uniwersalny, tzn. obejmuje wszystkie krańce ziemi i wszystkie szczepy pogańskie. Owocem dzieła zbawienia jest ofiara dziękczynna – Eucharystia (ubodzy będą jedli do syta).
Warto podkreślić, że psalmista prosi Boga o ocalenie dla Jego chwały. Dlatego też krzyż Jezusa nie jest znakiem pohańbienia, ale objawieniem chwały Bożej.
 
Anna B.